Koniec wakacji zbliża się nieubłaganie, a to oznacza jedno - huczne pożegnanie lata w żywiołowych rytmach. Na wydarzenie pn. „Pożegnanie Wakacji” połączone ze szlachetną inicjatywą jaką był Finał Filipkowej Sztafety zaprosił Burmistrz Gminy Jedlicze Wojciech Tomkiewicz oraz Gminny Ośrodek Kultury w Jedliczu.
Na Placu Targowym „Mój Rynek” w Jedliczu, na przybyłych gości czekała moc atrakcji, które to zostały przygotowane z myślą o pomocy dla trzyletniego Filipka z Żarnowca. Można było przejechać się imponującymi quadami, za kierownicą których siedzieli doświadczeni kierowcy, poskakać na dmuchańcach, zrobić sobie zdjęcie z żywą maskotką, czy też uczestniczyć w prawdziwym piana party urządzonym przez druhów z OSP Jedlicze. Dużą popularnością cieszyło się malowanie twarzy oraz wypieki przygotowane przez niezawodne gospodynie KGW Żarnowiec. Swoje obrazy, pełne wyrazistych barw wystawiła Kornelia Gerlach, a o dawkę humoru w rysunkach zadbał Janusz Kubit.
Na scenie zaprezentowały się niesamowite i żywiołowe dziewczyny z zespołu wokalnego Indygo. Następnie wystąpił Jan Kowalski, który doskonale opanowała sztukę gry na gitarze elektrycznej. The Lane przeniosło nas w klimaty grunge oraz hard rocka z elementami klasycznego rock and rolla, a zespół SETA zagrał kawałki bluesrockowe.
Niekwestionowaną gwiazdą wieczoru był zespół TerazMy, prezentujący połączenie muzyki góralskiej i biesiadnej z nowoczesnym brzmieniem popowo-rockowym. Koncert naładowany pozytywną energią porwał wszystkich do świetnej zabawy, a bisów nie było końca. Wieczór zakończyła dyskoteka pod gwiazdami, którą poprowadził DJ Dominik.
Pożegnanie Lata miało jeszcze jedną odsłonę. To właśnie w tym miejscu miał Finał Filipkowej Sztafety, w której Mariusz Wodziński przeszedł 1 000 km szlakiem górskim, a ksiądz Paweł Nowak przejechał rowerem szosowym Polskę dookoła pokonując dystans 3 700 km.