Uroczystości pogrzebowe Kazimierza Człowiekowskiego ps. „Niemsta” rozpoczęły się mszą świętą żałobną w Kościele pw. św. Piotra Apostoła i św. Jana z Dukli w Krośnie pod przewodnictwem ks. bp. Krzysztofa Chudzio - biskupa pomocniczego Archidiecezji Przemyskiej. W homilii wielokrotnie podkreślał zasługi nieżyjącego bohatera w walce o wolną i niepodległą Ojczyznę oraz niezłomną postawę jemu podobnych, którzy w powojennej Polsce nie zgadzali się z komunistyczną rzeczywistością. Po Eucharystii nastąpiło odprowadzenie doczesnych szczątków na miejsce wiecznego spoczynku, na cmentarzu komunalnym w Krośnie.
W uroczystości wzięła udział rodzina z synem Zbigniewem Człowiekowskim, a hołd bohaterowi złożyli parlamentarzyści, samorządowcy, przedstawiciele świata nauki oraz kultury, żołnierze, przedstawiciele służb ratunkowych, a także liczni mieszkańcy.
Kazimierz Człowiekowski ps. „Niemsta” urodził się 13 stycznia 1909 r. w podkrośnieńskich Białobrzegach. W czasie II wojny światowej wstąpił do grupy dywersyjnej i brał udział w wielu akcjach zbrojnych wymierzonych wobec okupanta. Po wkroczeniu Sowietów do Krosna został aresztowany w listopadzie 1944 r., pod zarzutem przynależności do AK i zesłany do łagru na Syberię. Pracował w kopalni i przy wrębie. W końcu został zwolniony i wrócił do kraju w listopadzie 1947 r. W lipcu 1949 r. popadł w konflikt z miejscowymi władzami i po aresztowaniu został osadzony w siedzibie krośnieńskiego UB, skąd dokonał brawurowej ucieczki. Od tej pory „Niemsta” ukrywał się na terenie Krosna oraz powiatów krośnieńskiego i brzozowskiego.
Wpadł w Niedzielę Wielkanocną 18 kwietnia 1954 r. w czasie zasadzki zorganizowanej przez funkcjonariuszy UB w Krośnie oraz żołnierzy WOP. Wydał go gospodarz z Korczyny, u którego schronił się na strachu. Konfident rano przyszedł na posterunek i zameldował o swoim gościu. „Niemsta” próbował się wymknąć z obławy. Wybiegł z szopy i zaczął się ostrzeliwać. Zaciął mu się jednak pistolet. Został postrzelony w brzuch. Trafił do szpitala WUBP w Rzeszowie. Mimo przeprowadzonej operacji o godz. 3 w nocy, 19 kwietnia zmarł. Żonę – Jadwigę Człowiekowską poinformowano o śmierci męża dopiero kilka tygodni później. Kazimierz Człowiekowski osierocił troje dzieci – córki Barbarę (ur. 1944) i Marię (ur. 1948) oraz syna Zbigniewa (ur. 1951). Ciała nie wydano rodzinie, w tajemnicy wrzucono do bezimiennej mogiły na cmentarzu w Rzeszowie.
We wrześniu 2021 roku, podczas prac poszukiwawczych, Instytut Pamięci Narodowej odnalazł szczątki Kazimierza Człowiekowskiego. 23 lipca 2022 roku w Belwederze rodzina otrzymała notę identyfikacyjną, którą potwierdza tożsamość zamordowanego bohatera.